Recenzja dwóch kolejnych herbatek Irving
Dziś kolejna recenzja dwóch herbatek Irving. Znów, żeby nie popaść w zachwyt testowałam herbatki przez pięć dni, ale muszę znów napisać, że są świetne, pasują na zimno jak i na ciepło. Jak dla mnie są rewelacyjne, i polecam je każdemu , a co ważne są tez bardzo wydajne.
Irving Tea Sea Detox - Herbatka dba o nasz organizm, oczyszcza go. Zawiera w składzie zieloną herbatę, która z kolei posiada wolne rodniki, oraz algi morskie, które oczyszczają nasz organizm. Co mnie zaskoczyło w herbacie to bardzo odczuwalny smak ananasa, ale jaki dobry:). Bardzo, ale to bardzo mi smakowała, własnie dzięki ananasowi.
Herbata Zielona Malinowa - Ma bardzo delikatny smak, pozbawiona jest goryczy a zasługą tego są słodkie maliny. Według mojej oceny i moich kubków smakowych dzięki malinom nie czuć w ogóle, że to jest herbata zielona. Wspaniała jest do picia na ciepło i na zimno.
miałam tą malinową
OdpowiedzUsuńjest pycha!