Testowanie produktów Dr. Oetker
Muszę Wam się pochwalić, że zaczęłam współprace z Dr. Oetker. Wymieniłam z Panią parę maili, a paczka po tygodniu do mnie doszła. Ale jaka paczka, ja jak to zobaczyłam to nie wiedziałam co pierwsze mam oglądać i niemal skakałam do sufitu z radości:). Dostałam parę różnych babeczek (Pani trafiła w mój gust bo ja jak wiecie uwielbiam muffinki:)), proszek do pieczenia, drożdże, sernik, karpatka, kisiele, budynie i wiele wiele innych.
Dziś zrobiłam babeczki z konfiturą jagodową:) i niedługo pojawią się na blogu.
Ale już mogę Wam powiedzieć, że produkty mają bardzo dobre.
Zazdroszczę! Ale pyszności! A powiesz, Moniu (jeśli tak mogę mówić:)) na jaki adres pisałaś? ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Beata
Napisz do mnie na maila to Ci odpowiem na pytanie!
UsuńSame syfy (według mojej klasyfikacji).. w moim domu nie ma prawa się pojawić cokolwiek do pieczenia z proszku. Kiedyś mama dostała, to kazałam oddać to sąsiadce. Wstyd za piątkę piec coś z torebki- mówię o sobie przynajmniej.
OdpowiedzUsuńMonia, napisz jesli możesz mi na maila, kontakt do tej pani od testowania tych produktow. z góry dzieki, lena.fulat@gmail.com
OdpowiedzUsuń