Bardzo lubimy z mężem naleśniki, ale nie tylko na słodko. Lubimy również wersję ostrą:). Przepis ten parę lat temu dostała od mojego Przyjaciela Zbyszka. Tak mi zasmakował, że parę lat temu robiłam je raz w tygodniu, ale po pewnym czasie mi się znudziły i zapomniałam o nich. Ale ostatnio przeglądając przepisy znalazłam go i postanowiłam zrobić.
Składniki
Na ciasto naleśnikowe:
- 0,75 l mleka
- 0,5 kg mąki
- szczypta soli
- 4 jajka
Farsz:
- około 400 g mortadeli
- kostka żółtego sera
- Sos Chilli Develey (można zastąpić innym sosem lub koncentratem)
Mleko wlewamy do miski dodajemy mąkę i miksujemy, gdy jest konsystencja taką jaką chcieliśmy dodajemy jaja i szczyptę soli i miksujemy.. Gdy mamy czas odstawiamy ciasto do lodówki na około godzinę. Ja zazwyczaj nie mam czasu więc tego nie robię:).
Smażymy naleśniki na patelni bez tłuszczu, ponieważ są cieńsze i lepiej się ciasto składa. Wlewamy ciasto na rozgrzaną patelnię i smażymy z jednej strony. Po chwili przekładamy na drugą stronę, a na stronie już usmażonej smarujemy naleśnika sosem, na to wkładamy mortadelę, a na wierzch ser żółty (starty na tarce).
Po chwili ściągamy delikatnie z patelni, i zawijamy naleśnika.
Najlepiej smakują jeszcze ciepłe.
Sos chilli Develey - Jest bardzo dobry, ale jest przeznaczony dla osób które lubią bardzo ostre dania. Bo jest bardzo ostry, aż pali po języku:). Ja taki lubię więc mi smakował. Można go również podawać z mięsem, z kotletami np z kaszy bądź ryżu.
Uwielbiam takie przepisy! Proste, tanie i bez nadęcia! Co mi po przepisach ze świeżymi krewetkami, jak ich po prostu w swoim mieście nie dostanę? A Twój przepis na nasze warunki sklepowe :) Fajne!
OdpowiedzUsuńDziękuję, polecam bo są naprawdę bardzo dobre, i bardzo syte zarazem:)
Usuńdołączam do grona obserwatorów i będę Cię na bieżąco śledzić :) strzeż się więc "podkradania" przepisów!
UsuńPozdrawiam!
Pycha!
OdpowiedzUsuń