poniedziałek, 16 lipca 2012

Herbata Richmont



Herbata Richmont jest przewspaniała, dobra, herbaty mają idealny smak, który się pamięta długo po wypiciu. A zapach roznosi się po całym domu.
Przetestowałam już sześć smaków, jeszcze sześć mi zostało. I długo, długo nie zapomnę wspaniałego smaku tych herbat:).




Jako pierwszą przetestowałam Ceylon Fop - Jest to gatunek herbaty cejlońskiej, ma aromatyczny zapach, ładny kolor. Jest to herbata bardzo mocna ja za takimi nie przepadam, ponieważ boli mnie po nich żołądek:/.


Kolejna to English Breakfast -  herbata bardzo aromatyczna, o wytrawnym smaku, działa orzeźwiająco. Wskazana jest do picia na śniadanie, ale równie dobrze można ją pic o każdej innej porze dnia. Jest to tradycyjna mieszanka angielskich czarnych herbat. Pochodzi ze Srilanki i Indonezji.




Herbata Forest Fruits - jest połączeniem owoców leśnych i hibiskusa. Jak już kiedyś wspominałam ja herbat nie słodzę, aby czuć ich prawdziwy smak i aromat. Ta herbata bardzo mi przypadła do gustu i było faktycznie czuć owoce leśne. Była słodkawa, o ładnym fioletowym bądź wiśniowym kolorze.


Herbata Pech Lemon Star - Czuć aromat brzoskwini jak i cytrusów, również bardzo mi zasmakowała.

Herbata Roobios Sunnrise - Miodowa słodycz ostrokrzewu afrykańskiego, przełamana słodyczą ananasa. Ma słodkawy smak, piękny zapach.


Herbata Green Mint - Uwielbiam herbaty miętowe więc ta najbardziej przypadła mi do gustu:). Wspaniały smak, wspaniały aromat. Bardzo orzeźwiająca, dobra na ciepło jak i na zimno. Jest to połączenie zielonej herbaty Gundpower z orzeźwiającą miętą pieprzową. Zielona herbata jest niewyczuwalna praktycznie. Ta herbata to mój zdecydowany faworyt. Mimo, że mam do przetestowania jeszcze sześć to i tak wiem, że żadna inna jej nie przebije:).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz