piątek, 12 lipca 2013

Moje pierwsze w życiu JAGODZIANKI:)



Moje pierwsze w życiu jagodzianki:), muszę się przyznać że bardzo się denerwowałam przed ich zrobieniem:D. A to dlatego że nienawidzę drożdży:/, ale pomyślałam sobie że muszę się w końcu przemóc i spróbować zrobić. Jestem z siebie niezmiernie dumna że mi wyszło:D. Może są trochę niekształtne ale jak na pierwszy raz mogą być. Przepis ten znalazłam u Domi.


Składniki
- 3 szklanki mąki tortowej
- 30 g świeżych drożdży
- 2 żółtka
- 3 łyżki cukru pudru
- 80 g masła (roztopić w rondelku)
- 250 ml mleka
- skórka z jednej cytryny
- szczypta soli
- 400 g jagód
Ponadto:
- 100 g cukru pudru
- 1 - 2 łyżki mleka
- kilka kropel soku z cytryny


Roztopiony tłuszcz odstawić do ostygnięcia.
W ciepłym mleku rozprowadzamy drożdże z dodatkiem łyżeczki mąki i cukru pudru, odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia.Gdy rozczyn podwoi objętość, dodajemy żółtka pozostały cukier puder, skórkę z cytryny, sól. Składniki mieszamy, dodajemy przesianą mąkę, wyrabiamy ciasto przez około 5 minut. Dodajemy roztopione masło i nadal wyrabiamy, aż ciasto będzie jednolite, sprężyste i gładkie.
Odstawiamy ciasto w ciepłe miejsce, żeby wyrosło. Gdy ciasto podwoi objętość (po około 20 - 30 minutach), dzielimy je na 8 części, formujemy zgrabne bułeczki, by powstały z nich jagodzianki, ropłaszczamy każdą bułeczkę w dłoni i kładziemy dwie łyżki jagód i zwijamy.
Układamy na wyłożonej papierem do pieczenia blaszce, zawinięcie pod spód, odstawiamy do wyrośnięcia na około 15 minut. W tym też czasie nastawiamy piekarnik na 170 stopni.
Przed wstawieniem do piekarnika smarujemy każdą jagodziankę mlekiem i wstawiamy do piekarnika na około 20 - 25 minut.
W misce mieszamy cukier puder z mlekiem i sokiem z cytryny, dosypujemy tyle cukru pudru by lukier był gęsty i zawiesisty.



1 komentarz: