Faworki
Dziś Tłusty Czwartek wszyscy jedzą pączki. Ja jednak od pączków wolę faworki:). Oczywiście symbolicznie zjadłam jednego pączusia, i to mi na dziś wystarczy:). Faworki są łatwe w przygotowaniu, i co najważniejsze szybko się je robi, i można ich zjeść więcej niż pączków. Znalazłam parę tygodni temu ekspresowy przepis na faworki, na blogu Dorota smakuje. Robi się je błyskawicznie, wystarczy dziesięć minut i są gotowe. Dłużej zajmuje smażenie ich na oleju. Smakują trochę inaczej niż ze zwykłego przepisu, ponieważ ciasto nie jest kruche tylko się trochę ciągnie. Ale mi smakują i moim domownikom także, a to jest najważniejsze.
Składniki
- 2 szklanki mąki
- jajko
- 1 łyżka octu
- 4 łyżki jogurtu naturalnego
- olej do smażenia
Do miski wsypać mąkę, dodać ocet, roztrzepane jajko i jogurt.
Wszystko zagniatać na gęste, elastyczne ciasto.
Ciasto rozwałkować - aby było jak najcieńsze, wtedy faworki będą bardziej kruche.
Rozwałkowane ciasto pokroić na prostokąty. Na każdym prostokącie zrobić podłużne nacięcie i przełożyć jeden koniec. Smażyć na rozgrzanym oleju z każdej strony.
No, smakowicie wyglądają:)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńJuż za nimi tęsknię, patrząc na to zdjęcie :)
OdpowiedzUsuń