Strony

piątek, 25 maja 2012

Dr. Oetker

Babeczki -  recenzja


Dziś opiszę Wam trzy rodzaje babeczek jakie dostałam od Dr. Oetker. Jak wiecie jestem maniaczką babeczek:), więc gdy tylko je zobaczyłam w paczce to bardzo się ucieszyłam.

Babeczki z konfiturą jagodową




Na pierwszy plan poszły babeczki z konfiturą, ponieważ takich jeszcze nie jadłam i chciałam wypróbować właśnie je. W środku w opakowaniu było 12 papilotek konfitura i ciasto. Do ciasta musiałam dodać: 2 jaka, 100 ml mleka i 50 ml oleju i wymieszać mikserem. Do papilotek wkładać trochę ciasta konfiturę i na to znów ciasto. Piec w temperaturze 180 stopni, 20 minut i ten czas starczył.
Ale powiem, że się na tych babeczkach zawiodłam, dlatego, że ciasto mi za bardzo nie smakowało, a konfitury było tak mało, ze prawie mi na 12 babeczek nie starczyło:/.






Babeczki z płatkami czekolady




Na drugi plan do spróbowania poszły babeczki z płatkami czekolady. Tak jak poprzednio w środku było 12 papilotek, ciasto i płatki czekolady. Do ciasta musiałam dodać: 2 jajka, 100 ml oleju i 100 ml wody. Czas pieczenia 20 minut, w 180 stopniach. Ciasto musiałam zmiksować , potem dodać płatki czekolady i wymieszać łyżką. Nałożyć do papilotek i na sam wierzch również posypać płatkami czekolady.
Te babeczki były przepyszne, ciasto bardzo miękkie, świeże, długo trzymały świeżość. Polecam je z czystym sercem:)






Babeczki czekoladowe ze skórką pomarańczy




Na ostatni plan poszły te oto babeczki. Tak jak poprzednio w środku było 12 papilotek. Do ciasta musiałam dodać: 2 jajka, 100 ml oleju, 100 ml wody. Ciasto zmiksować i nakładać do papilotek. Piec w temperaturze 180 stopni, 20 minut.
Te babeczki też były bardzo dobre świeżutkie, mokrutkie w środku i długo trzymające świeżość. Fajnie było czuć posmak skórki pomarańczowej. Również polecam je z czystym sercem!





2 komentarze:

  1. Anonimowy25 maja, 2012

    Zaczynałem z nimi przygodę z pieczeniem :) Polecam je osobom stawiającym pierwsze kroki w kuchni. Może to wydawać się śmieszne ,ale jeszcze kilka lat temu przygotowanie nawet takich babek było dla mnie czarną magią :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Babeczkowe szaleństwo, pycha!!!:)

    OdpowiedzUsuń